Ade Cooper

Imię (imiona): Adrianne Isabella
2. Nazwisko: Cooper
3. Data urodzenia, wiek: 13.04.1994, 16 lat
4. Rok nauki: VII
5. Status majątkowy: biedny

6. Charakter: Dziewczyna nauczyła się być obojętna właściwie na wszystko. W każdym razie z zewnątrz. W środku Ade jest bardzo skomplikowaną osobą. Przeżywa tyle emocji na raz, że czasem może to przerażać. Mimo tego, nie uzewnętrznia się. Przez to jest tajemniczą osóbką. Niektórzy mówią nawet, że się jej boją. Potrafi przejrzeć każdego, co świadczy o jej wrażliwości.
Jest osobą lubiącą dobrą zabawę, niestety w jej wykonaniu dobra zabawa czasem przekracza granice. Szuka czegoś, co pokazałoby jej życie, co obudziłoby ją ze snu, w który zapadła tuż po rozwodzie rodziców. Jej życiowym motto ma być "nie ma niczego czego nie umiem zrobić". Uparta, odważna, czasem bezmyślna. Zachowuje się, jakby nie było granic, których nie umiałaby przekroczyć. Beztroska w swym działaniu, nie interesuje się skutkami. Ważna jest dobra zabawa, to "coś" co sprawia, że czujesz że żyjesz. Nic więcej.
Wydaje się być zagubiona. Często milknie na kilka minut, wpatruje się w przestrzeń i zapomina o wszystkich wokół. Kiedy jednak się budzi, zachowuje się, jakby odkryła sens życia. Uśmiecha się zdawkowo, flirtuje i sprawia sobie jedną przyjemność, jaka umie ją rozweselić - przygarnia do łóżka kolejną ofiarę. Dość to przedmiotowe traktowanie ludzi. Bardzo w stylu Adrianne.

7. Wygląd:
Jej wygląd może zmylić. Jest uroczą blondynką o dużych niebieskich oczach i małym uśmiechu malinowych ust. Zupełne niewiniątko. Za takie mają ją chłopcy, kiedy chcą po raz kolejny zaciągnąć ją do łóżka. Zupełnie nie przejmuje się swoim wyglądem, co może dziwić, bo nawet po całotygodniowej libacji, potrafi przyjść uśmiechnięta na zajęcia. Ubiera się dość wyzywająco, podkreślając szczupłą sylwetkę. Wiszące ubrania sprawiają, że wygląda jak kościotrup. Do tego mocny makijaż, który totalnie zmienia jej uroczą aurę niewinnej cnotki w napalonego wampira. Buty – stawia na glany, luźno zasznurowane, z których wystają długie szczupłe nogi w kabaretkowatych rajstopach. Wszystko co ma na sobie Ade przyciąga wzrok. Ale kiedy spojrzenie mężczyzn wędruje wyżej, zauważają przenikliwy i przerażający wzrok, który albo mówi im „chodź”, albo „lepiej zostań tam gdzie jesteś”. Mimo drobnego wyglądu, to osoba, która sama wybiera sobie mężczyzn. Choć mięśni to ona nie ma, i często brat powtarza jej, że jakikolwiek chłopiec mógłby ją wykorzystać. Owszem. Ale zemsta Cooper jest nie tylko słodka, ale też wyjątkowo złośliwa.

8. Rodzina:
Matka – Alice Hawkins, po rozwodzie przyjęła na nowo panieńskie nazwisko. To z nią mieszka Ade. Alice obecnie jest w związku z starszym mężczyzną, który jest prezenterem w telewizji. Sama Ade go nie znosi. Zresztą matką też gardzi.
Brat – uczęszcza do męskiej szkoły, sąsiadującej z St.Trinian. Chociaż jest o rok starszy, rozumieją się doskonale, a chłopak jest jej jedynym przyjacielem. Ona pozwala mu pieprzyć koleżanki, on przedstawia ją starszym chłopcom i nie ględzi, żeby dziewczyna się szanowała – czysta relacja.
Ojciec – Gregory Cooper, człowiek, który za jedną zdradę został wyrzucony z domu. Bogaty. Mógł pozwolić sobie na zafundowanie stypendium dwóm dzieciom i rozpuszczanie ich, chociaż w umiarkowanym wymiarze. Tak naprawdę, to ojciec od zawsze kojarzył się jego dzieciom z tym, który dwa razy do roku: w Gwiazdkę i na urodziny, fundował duży prezent. I tyle go było.

9. Biografia:
Dziewczyna urodziła się w dobrym domu siedemnaście lat temu. Z początku wszystko malowało się bardzo kolorowo. Pięć pięknych lat, jednak szybko minęło. Kiedy młoda Bree nie świadoma jeszcze niczego, powiedziała w sądzie, że woli mieszkać z mamą, nagle jej całe życie uległo zmianie. Dwa adresy, dwa kursy na wakacje, a mama zmienia nazwisko. Wkrótce jednak dziewczyna przyzwyczaiła się do sytuacji. Oczywiście tragedia rodzinna odbiła się na jej charakterze.
Ojciec zapłacił za jej edukację. Powiedział, że pójdzie do szkoły o rok wcześniej, ze swoim bratem. Co gorsze, okazało się, że to szkoła z internatem. Gorsze, bo w domu miała dużą swobodę, w szkole – nie musiało znów być tak kolorowo. Zresztą, kiedy miała dziesięć lat, a inne dziewczyny jedenaście, nie czuła się komfortowo. Od samego początku nie przepadała za koleżankami. Denerwowały ją tandeciarskie laski, puste barbie i nieogarnięte emocjonalnie dziewczynki. Przez siedem lat wszystko się zatarło. Wkrótce okazało się, że tu, w St. Trinia dzieciaki mają tyle problemów i szalonych pomysłów, że głowa mała, a jeszcze więcej jest osób, które można sobie podporządkować. Impreza, za imprezą. A ona, była maskotką, chociaż tak naprawdę przecież, nigdy nie dopuściła innych dziewcząt do siebie tak blisko, jak one by chciały.
Ade bardzo dużo nauczyła się w St. Trinian o ludziach. O wiele więcej niż niejeden psycholog.

10. Subkultura: Zwykłe uczennice
11. Pełne imię i nazwisko osoby użyczającej nam wyglądu: Taylor Momsen